Zbliża się do nas wielkimi krokami Wielkanoc, która kojarzy nam się z kolorowymi pisankami, czekoladowymi zajączkami, żurkiem, tłustą kiełbasą, babkami, mazurkami i można by jeszcze bardzo długo wymieniać inne mało kaloryczne dania.
To wszystko powoduje, że jesteśmy pewni, iż znowu przytyjemy, a tutaj zaraz wiosna i powinniśmy dbać o linię, a nawet zgubić parę zbędnych kilogramów, które pozostały nam po zimie.
Czy musi tak być, że po Wielkanocy będzie nas parę kilogramów więcej? Czy w święta stoły muszą być zastawione kalorycznymi potrawami? Czy całe święta musimy spędzić za stołem?
Wcale tak nie musi być. Jest kilka sposobów na to aby nie przytyć przez święta. Zapraszam do lektury.
Oto kilka świątecznych zasad, aby nie przytyć, a przynajmniej ograniczyć ryzyko przytulenia paru zbędnych kilogramów bez jednoczesnego rezygnowania z tradycyjnych pysznych potraw wielkanocnych.
Pij wodę przed każdym posiłkiem
Jeżeli przed każdym posiłkiem wypijesz szklankę wody, to żołądek wypełnisz płynem i tym samym zjesz mniej.
Pij w ciągu dnia różne herbatki
Pij również zieloną herbatę oraz różne herbaty ziołowe. Dzięki nim unikniesz komplikacji żołądkowych i usprawnisz pracę jelit. Natomiast unikaj kolorowych napojów gazowanych i soków, które zawierają sporo kalorii oraz mogą powodować wzdęcia.
Jedz jak zwykle

Idź na spacer

Stosując wszystkie wymienione zasady w jakimś stopniu zminimalizujesz ryzyko przytycia.
Wiem, że świąteczne jedzenie nie należy do dietetycznych. Zawiera duże ilości tłuszczu i cukrów prostych, które nie sprzyjają utrzymaniu szczupłej sylwetki. Możemy spróbować je trochę odchudzić poprzez lekką modyfikację pewnych składników. Dzięki temu nasze potrawy zachowają swój smak i jednocześnie będą lżejsze i zdrowsze,
Zaczniemy od tradycyjnego żurku na białej kiełbasie. Kto go nie lubi. Ten aromat kiełbasy, czosnku i majeranku. Jak go odchudzić aby nie stracić smaku. Mój żurek gotuję na wywarze warzywnym, w którym parzyłam kiełbasę. Wiem, że przez to zawiera on więcej tłuszczu ale nie potrafię z tego zrezygnować. Do samego żurku nie dodaję kiełbasy tylko pokrojone pieczarki i przyprawy. Rezygnuję z zabielania go śmietaną. Zamiast z pieczywem podaję go z jajkiem.

Ograniczamy spożycie tłustych wędlin i mięs. Postarajmy się jeść wędliny i mięsa drobiowe, które są mniej kaloryczne. Zamiast smażyć na tłuszczu możemy wybrać pieczenie, grillowanie lub gotowanie.
Całkowicie rezygnujmy ze spożywania makaronów, ryżu, białego pieczywa i tłustych serów.

Jak widzicie jest wiele możliwości odchudzenia świątecznych dań. Wiele zależy tutaj od waszych pomysłów i chęci. Pamiętajcie jednak, że dzięki temu wasze świąteczne posiłki będą lżejsze i mniej kaloryczne, a wy po takich posiłkach nie będziecie czuć się ciężko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz