czwartek, 17 marca 2016

Ojej Wielkanoc i znowu przytyję.


Zbliża się do nas wielkimi krokami Wielkanoc, która kojarzy nam się z kolorowymi pisankami, czekoladowymi zajączkami, żurkiem, tłustą kiełbasą, babkami, mazurkami i można by jeszcze bardzo długo wymieniać inne mało kaloryczne dania.


To wszystko powoduje, że jesteśmy pewni, iż znowu przytyjemy, a tutaj zaraz wiosna i powinniśmy dbać o linię, a nawet zgubić parę zbędnych kilogramów, które pozostały nam po zimie.
Czy musi tak być, że po Wielkanocy będzie nas parę kilogramów więcej? Czy w święta stoły muszą być zastawione kalorycznymi potrawami? Czy całe święta musimy spędzić za stołem?


Wcale tak nie musi być. Jest kilka sposobów na to aby nie przytyć przez święta. Zapraszam do lektury.



Oto kilka świątecznych zasad, aby nie przytyć, a przynajmniej ograniczyć ryzyko przytulenia paru zbędnych kilogramów bez jednoczesnego rezygnowania z tradycyjnych pysznych potraw wielkanocnych.

Pij wodę przed każdym posiłkiem

Jeżeli przed każdym posiłkiem wypijesz szklankę wody, to żołądek wypełnisz płynem i tym samym zjesz mniej.

Pij w ciągu dnia różne herbatki

Pij również zieloną herbatę oraz różne herbaty ziołowe. Dzięki nim unikniesz komplikacji żołądkowych i usprawnisz pracę jelit. Natomiast unikaj kolorowych napojów gazowanych i soków, które zawierają sporo kalorii oraz mogą powodować wzdęcia.

Jedz jak zwykle

Chodzi o to aby nie jeść non stop, tylko spożywać pięć posiłków dziennie, oczywiście w umiarkowanej ilości. Obowiązkowo muszą być przerwy między kolejnymi posiłkami. Nie musisz jednak rezygnować z tradycyjnych potraw wielkanocnych. Jedz je ale z umiarem. Zastawiony suto stół nie oznacza, że należy wszystko zjeść i co rusz sięgać po dokładkę.

Idź na spacer

Wiem, że w święta ciężko iść na spacer. Jeśli jednak pogoda dopisze warto wybrać się na długi spacer i poszukać zwiastunów wiosny. Przede wszystkim spalisz trochę kalorii, które zjadłaś przy świątecznym stole. Poczujesz się lżej oraz dotlenisz. 








Stosując wszystkie wymienione zasady w jakimś stopniu zminimalizujesz ryzyko przytycia. 

Wiem, że świąteczne jedzenie nie należy do dietetycznych. Zawiera duże ilości tłuszczu i cukrów prostych, które nie sprzyjają utrzymaniu szczupłej sylwetki. Możemy spróbować je trochę odchudzić poprzez lekką modyfikację pewnych składników. Dzięki temu nasze potrawy zachowają swój smak i jednocześnie będą lżejsze i zdrowsze,

Zaczniemy od tradycyjnego żurku na białej kiełbasie. Kto go nie lubi. Ten aromat kiełbasy, czosnku i majeranku. Jak go odchudzić aby nie stracić smaku. Mój żurek gotuję na wywarze warzywnym, w którym parzyłam kiełbasę. Wiem, że przez to zawiera on więcej tłuszczu ale nie potrafię z tego zrezygnować. Do samego żurku nie dodaję kiełbasy tylko pokrojone pieczarki i przyprawy. Rezygnuję z zabielania go śmietaną. Zamiast z pieczywem podaję go z jajkiem. 
Aby zmniejszyć kaloryczność potraw spożywanych w czasie świąt warto całkowicie zrezygnować z majonezu, a zwłaszcza z sałatek z nim przyrządzanych oraz jajek w majonezie. Jajka możemy nafaszerować łososiem, pieczarkami, awokado, czy innymi pastami. Możliwości jest na prawdę bardzo dużo. Zamiast sałatek z majonezem zrób kolorowe sałatki z dodatkiem  sosu winegret.



Ograniczamy spożycie tłustych wędlin i mięs. Postarajmy się jeść wędliny i mięsa drobiowe, które są mniej kaloryczne. Zamiast smażyć na tłuszczu możemy wybrać pieczenie, grillowanie lub gotowanie.

Całkowicie rezygnujmy ze spożywania makaronów, ryżu, białego pieczywa i tłustych serów. 

Starajmy się aby nasze wypieki były jak najmniej kaloryczne. Do naszych bab, mazurków i innych ciast zamiast cukru możemy dodać cukier brzozowy, ksylitol bądź inny odpowiednik. Zamiast mąki pszennej możemy użyć orkiszowej, czy pełnoziarnistej. Możemy również zrezygnować z tłuszczu poprzez częściowe zastąpienie go jogurtem bądź upieczenie ciasta w ogóle bez tłuszczu. Takie ciasta są równie pyszne ale o ile mniej kaloryczne.







Jak widzicie jest wiele możliwości odchudzenia świątecznych dań. Wiele zależy tutaj od waszych pomysłów i chęci. Pamiętajcie jednak, że dzięki temu wasze świąteczne posiłki będą lżejsze i mniej kaloryczne, a wy po takich posiłkach nie będziecie czuć się ciężko. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj